Cóż, po lekturze CKM po części czuję się jak po wyjściu z kina po
oglądnięciu Polityki Patryka Vegi. Miało być szokująco niemniej tak
tego nie odebrałem. Oczywiście jest to wyłącznie moja subiektywna
ocena gdyż wiele z tego co opisał Autor znałem. Przepis na sektę,
manipulacje tłumem czyli II i III fala manipulacji etc
Niemniej zaskoczyło mnie kilka zawartych w tekście spraw, które
według mnie są nazbyt odważnie przedstawione i trochę się dziwię,
że zostały opublikowane w takiej bardzo bezpośredniej formie!
Moim zdaniem książka powinna trafić "pod strzechy" tzn nie zawierać
zniechęcających fachowych akademickich definicji, a tym bardziej
zrozumiałych wyłącznie dla matematyków wzorów. Dużo by zyskała
jeśli Autor pochylilby się nad prostym ludem i kwestie te wyjaśnił
"kawa na ławę", co skadinad wiem, że potrafi czynić doskonale.
Brakowało mi też zastosowania konkretnych przykładów manipulacji!
Tzn zacytowania wypowiedzi polityków czy przedstawienia adekwatnych
sytuacji.
Bardzo spodobały mi się rozważania filozoficzno-polityczne, które
memu sercu są bardzo bliskie i kompatybilne ze światopoglądem Autora.
Obiema rękami podpisuje się np pod refleksją, że UE powinna być w
formie supermocarstwa na wzór USA z jednym rządem albo w ogóle!
Majstersztykowo Autor scharakteryzował RM, aczkolwiek - czym może
Autora zaskoczę - osobiście mam wielki szacunek do ojca dyrektora.
Dlaczego? Chodzi mi o efekt menagerski założyciela. Otóż to
niebywałe, że prosty zakonnik był w stanie stworzyć imperium! Wielki
szacun dla niego. Poza tym, jestem pod wrażeniem, że pomimo licznych
szykan, cały czas cudownie sobie z tym olbrzymim dziełem radzi.
Pozostając przy temacie religii, to dodam na marginesie recenzji, że
niesłychane jest w katolickim narodzie Polski uwielbienie dla Żyda i
Żydówki. Jak wiemy NMP została nawet królową Polski. Skąd zatem u
Polaków występuje antysemityzm? Co za paradoks! Czyżby NMP oprócz
tego, że jest dziewicą odebrała nie tylko polskie obywatelstwo ale i
w magiczny sposób stała się polskiej narodowości?! Dlatego
niezmiennie na każdy zarzut antysemityzmu władza powinna uspakajać,
że nie tylko Polacy nie są wrogami Żydów ale wręcz Żydówka jest
ich królową , ba nawet religia katolicka jest przecież na judaizmie
ufundowana! Dekalog etc Zatem o jakim antysemityzmie mówimy?
Ale wracając do tematu, nie wiem, nie byłem świadkiem, ale pewne
sprawy zostały w niej w moim odczuciu przerysowane. Mam tutaj na myśli
kwestie skorumpowanego wymiaru sprawiedliwości oraz sytuacji w
więziennictwie. Nie przeczę, że patologie mają tam miejsce, ale czy
rzeczywiście aż na taką skalę jak to Autor opisał?
97% wniosków o areszt zostaje przez sąd zatwierdzana. Ok. Nie mnie
oceniać czy słusznie czy nie. Zawsze z punktu widzenia oskarżonego
będzie to niesprawiedliwe. I w ogóle czy liczba ta jest duża? Można
tutaj zastanowić się czy nie mamy do czynienia z paradoksem szklanki.
Jeden widzi ja do połowy pełna a jeden do połowy pustą. A może to
prokuratura dobrze przedstawia uzasadnienie trzymając się litery prawa
i sąd musi to zatwierdzić?
Osobiście jestem przeciwny zamykania obywateli. System kar we
współczesnym świecie jest niemalże średniowieczny, a zapędy
idące w kierunku zwiększania długości odbywania kary to droga
donikad. Według mnie większość skazanych nie powinna być w ogóle
umieszczana w więzieniach, ale mieć możliwość normalnego
funkcjonowania w społeczeństwie, oczywiście pod nadzorem i z
obowiązkiem wykonywania pewnych prac społecznych tak aby odkupić
swoje winy.
W więzieniu po pierwsze koszt jego utrzymania spada na obywateli, a po
drugie skazany jedynie może się tam jeszcze bardziej zdemoralizowac.
Czy o to nam chodzi?
Moim zdaniem w izolacji powinni znajdować się wyłącznie ci, którzy
zagrażają bezpieczeństwu. Przypadki beznadziejne. Reszta: łopata lub
miotła i mielibyśmy pięknie wysprzątane lasy, miasta i kilometry
autostrad! A tak mamy tylko koszty oraz zdemoralizowanych i
nieprzystosowanych do normalnego życia ludzi!
Autor słusznie narzeka na wymiar sprawiedliwości w RP, ale czy w
kraju, w którym mieszka jest pod tym względem lepiej? Jak wygląda tam
więziennictwo? Miałem "przyjemność" być tam w 2008 roku.
Planowałem miesiąc ale po 5 dniach opuściłem. Bieda piszczała. Na
ulicy były tylko rowery, motory i w wielkim kontraście wzniecające
tumany kurzu po szutrowych jezdniach luksusowe czarne Lexusy często bez
tablic rejestracyjnych! Robiło to na mnie przygnębiające wrażenie
państwa mafijnego. Może coś przez te 12 lat się zmieniło choć
wątpię.
Kwestia mediów będących na usługach władzy. Autorowi nie podoba
się, że jego aresztowanie zostało przez usłużne media nagłośnione
i wręcz pastwiły się nad jego osobą, a uwolnienie przemilczały. Ja
w tym zakresie absolutnie nie doszukiwałbym się spiskowych teorii
tylko zaakceptował fakt, że tak właśnie media działają. Rzucenie
na glebę, skucie kajdankami i w końcu osadzenie w areszcie to news!
Ludzie są żądni krwi. Uniewinnienie nie jest medialne - o czym Autor
doskonale wie - więc po co mają o tym pisać? Dla kogo? Ludzi to już
absolutnie nie podnieca.
Nie jest to jakiś wielki zarzut, niemniej w książce Autor skupił
się wyłącznie na krytyce obecnej opcji politycznej ale czy za czasów
poprzedników było sielankowo?
Reasumując: aby poszerzyć horyzonty i nie dać sobą manipulować
książkę na pewno warto przeczytać!
Jest to również genialny przykład jak można wykorzystać porażkę i
przekuć ją na sukces!
W jego kontekście warto zapoznać się też z OK czyli Otwartym
Komunikatem bądź wziąć udział w warsztatach - gorąco polecam!
Dla poszerzenie wiedzy wyniesionej z CKM nt manipulacji i jej skutków
również gorąco zachęcam obejrzeć dokument o social mediach "Dylemat
Społeczny" ! Dostępny jest m.in na netflixie.
Dodam tylko, że w jego kontekście oraz CKM, Otwarty Komunikat
naprawdę jest nie do przecenienia i stanowi nadzieję na lepsze jutro.
~Adam